piątek, 2 stycznia 2009

Niecodzienny smak sernika

Na ten przepis natknęłam się już szukając słodkości na Święta. Wtedy jednak stwierdziłam, że upiekę coś bardzie tradycyjnego, a nawet jeśli nie tradycyjnego to napewno mniej zaskakującego i wymyślnego. Skończyło się na seromakowcu, rożnych pierniczkach, piernikach, makowcach i ciastach z jabłkami. Ale ten sernik cały czas za mną chodził, zdjęcie Joanny też zrobiło swoje i poprostu musiałam spróbować.
Okazja zadarzyła się już w Sylwestra, kiedy to zapowiedzieli się goście i trzeba było ich czymś poczęstować. Spisałam wszystkie składniki na karteczce i poszłam do sklepu... zostawiając kartkę w domu :)

Na szczęście okazało się, że wszystko zapamiętałam i potrzebne składniki znalazły się w koszyku. Tylko o jednym zapomnialam... sprawdzić na jakiej wielkości tortownicę Joanna podała przepis! Moja oczywiście okazała się większa, więc zaczęłam szaleć po domu wyobrażając już sobie jak podaje gościom ciasto grubości prawie naleśnika :)

Lodówka okazała się tym razem szczęśliwa i w ten sposób z malutką zmianą przepisu udało mi się upiec pyszny sernik z białą czekoladą i pistacjami. Wierz ozdobiłam bitą śmietaną i posypałam odrobiną pistacji.



Składniki:

Spód:
1 opakowanie ciasteczek Digestive (144 g)
około 50 g rozpuszczonego masła

Masa serowa:
800 g sera śmietankowego (np. Delfiko) w pokojowej temperaturze
200g serka homogenizowanego waniliowego
3/4 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
4 duże jajka
200 g białej czekolady
1 szklanka obranych ze skorupek i posiekanych pistacji (w tym dwie łyżki do dekoracji)
2 płaskie łyżki mąki pszennej

Dodatkowo – namoczone w wodzie opaski z codziennych gazet
(jak to zrobić?)

-----
tortownica o średnicy 26 cm
-----

Ciasteczka kruszymy na bardzo drobno, masło roztapiamy w garnuszku i czekamy aż ostygnie. Następnie mieszamy ciasteczka z masłem, wykładamy nimi spód tortownicy wyłożonej papierem (zwykle wycinam tylko kółeczko na spód tortownicy) i wkładamy do lodówki na ok. 10 - 15min. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180ºC. Tortownicę wkładamy do piekarnika na 10min., a następnie chłodzimy.

W misce mieszamy ser z serkiem waniliowym, cukrem i cukrem waniliowym. Najlepiej zrobić to łyżką, żeby nie napowietrzyć ciasta, ewentualnie mikserem tylko do połączenia się składników i niezbyt energicznie. Powoli dodajemy po jednym jajku, mieszamy do osiągnięcia gładkiej konsystencji.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, studzimy, a następnie dodajemy do sera i mieszamy na gładką masę.

Odkładamy 2 łyżki pistacji do dekoracji, resztę mieszamy z mąką i dodajemy do ciasta.

Piekarnik rozgrzewamy do 250ºC. Masę wylewamy do tortownicy na podpieczony spód, tortownicę ustawiamy na półkę od piekarnika i owijamy namoczonymi opaskami gazetowymi. Wkładamy do piekarnika na 10 min. Po 10 min. zmniejszamy temperaturę do 160ºC, wyciagamy sernik, zmieniamy opaski i wkładamy do piekarnika na 50 min.

Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy na metalową podstawkę do wystudzenia. Po 10 minutach trzeba objechać nożem boki ciasta i zdjąć obręcz tortownicy. Ciasto zostawiamy do całkowitego wystudzenia, a następnie wkładamy na noc do lodówki, najlepiej w zamkniętym pojemniku na tort, żeby nie przeszło zapachami i nie złapało wilgoci.

Rano możemy dowolnie udekorować ciasto. Ja użyłam do tego bitej śmietany. Ubiłam 500ml śmietany tortowej 30% z dużym cukrem waniliowym i 2 saszetkami smietan-fixu. Rękawem cukierniczym wycisnęłam rozetki i pokruszyłam pozostałe pistacje.

Sernik jest przepyszny, delikatny, leciutki, goście byli zachwyceni, plecam!

3 komentarze:

Kini ^^ pisze...

Kasiu, ten sernik wygląda cudownie! aż ma się ochotę pochłonąć go w całości w bardzo krótkim czasie ;)

pozdrawiam cieplutko :)

Nina pisze...

jak tylko nabiorę ochoty na cs pysznego (i nadazy sie okazja usprawiedliwiajaca taka rozpuste kaloryczna) z pewnoscia zrobie

Kasiulka pisze...

Nina, polecam, ciasto jest przepyszne :)