Co prawda chandry nie miałam, w dołku nie jestem, humor dopisuje, ale temu deserowi po prostu nie sposób się oprzeć. Chociaż ilość śmietany początkowo przeraża, jednak obłędny smak trzech czekolad szybko pozwala zapomnieć o kaloriach. Jak zobaczyłam zdjęcie musiałam zrobić, nie mogłam się doczekać efektu końcowego, z resztą nie tylko ja, ciągle słyszałam tylko pytania kiedy w końcu będzie można spróbować, a do wylizywania misek po czekoladach ustawiała się kolejka :) Przepis pochodzi z Izbushki a przetłumaczyła go oczywiście Joanna, za co serdecznie dziękuję, coś czuję, że często będę powtarzać ten deser!
Składniki:
Ciasto na spód:
100 g gorzkiej czekolady
100 g masła
2 jajka
120 g cukru
40 g mąki
30 g kakao
1/4 łyżeczki soli
Mus z gorzkiej czekolady:
1 1/2 szklanki śmietanki kremówki (375 ml)
200 g gorzkiej czekolady
Mus z mlecznej czekolady:
1 1/2 szklanki śmietanki kremówki
200 g mlecznej czekolady
Mus z białej czekolady:
1 1/2 szklanki śmietany kremówki
200 g białej czekolady
---
blaszka 24cm x 24cm
Przygotowywanie deseru najlepiej zacząć poprzedniego dnia wieczorem od zrobienia musów, ponieważ trzeba je włożyć do lodówki na co najmniej 4h.
3/4 szklanki śmietany kremówki zagotować. Po zagotowaniu wrzucić do niej połamaną gorzką czekoladę, rozpuścić i wymieszać do uzyskania jednolitej masy. Przelać do miseczki, wystudzić, włożyć do lodówki na co najmniej 4h (ja włożyłam na noc).
Tak samo przygotować pozostałe musy - z mlecznej i białej czekolady.
Przygotować spód: rozpuścić w garnuszku masło razem z czekoladą, wystudzić. Dodać cukier, jajka, mąkę, kakao i sól a następnie zmiksować do uzyskania jednolitej masy. Wylać na blaszkę i piec w temp. 170°C przez ok. 15min. Po wyjęciu z pieca wystudzić! (inaczej czekolada rozpuści się i rozleje po spodzie)
Wyjąć z lodówki mus z gorzką czekoladą. Mój był baaardzo gęsty, właściwie zrobił się prawie jak tabliczka czekolady, więc pozwoliłam mu chwilę odpocząć w cieplejszym miejscu :) Do musu wlewamy 3/4 szklanki kremówki i ubijamy na gęstą, sztywną masę. Tak przygotowaną masę rozprowadzamy na wcześniej upieczonym spodzie. Wstawić do zamrażalki na 20-40min.
W ten sam sposób postępujemy z musem z mlecznej czekolady, powstałą masę rozprowadzamy na masie z gorzkiej czekolady, ponownie wkładamy do zamrażalki na 20-40min.
Ubijamy z kremówką ostatni mus i wykładamy na pozostałe, tak przygotowany deser wkładamy do zamrażalki na co najmniej 2h.
W oryginalnym przepisie była jeszcze polewa z kremówki i czekolady, ale myślę, że spokojnie można ją pominąć.
Ciasto przed podaniem trzeba wyjąć z zamrażalki na minimum 30min., inaczej naprawdę ciężko będzie ukroić kawałek, a ślinka będzie lecieć! :)
Smacznego!
3/4 szklanki śmietany kremówki zagotować. Po zagotowaniu wrzucić do niej połamaną gorzką czekoladę, rozpuścić i wymieszać do uzyskania jednolitej masy. Przelać do miseczki, wystudzić, włożyć do lodówki na co najmniej 4h (ja włożyłam na noc).
Tak samo przygotować pozostałe musy - z mlecznej i białej czekolady.
Przygotować spód: rozpuścić w garnuszku masło razem z czekoladą, wystudzić. Dodać cukier, jajka, mąkę, kakao i sól a następnie zmiksować do uzyskania jednolitej masy. Wylać na blaszkę i piec w temp. 170°C przez ok. 15min. Po wyjęciu z pieca wystudzić! (inaczej czekolada rozpuści się i rozleje po spodzie)
Wyjąć z lodówki mus z gorzką czekoladą. Mój był baaardzo gęsty, właściwie zrobił się prawie jak tabliczka czekolady, więc pozwoliłam mu chwilę odpocząć w cieplejszym miejscu :) Do musu wlewamy 3/4 szklanki kremówki i ubijamy na gęstą, sztywną masę. Tak przygotowaną masę rozprowadzamy na wcześniej upieczonym spodzie. Wstawić do zamrażalki na 20-40min.
W ten sam sposób postępujemy z musem z mlecznej czekolady, powstałą masę rozprowadzamy na masie z gorzkiej czekolady, ponownie wkładamy do zamrażalki na 20-40min.
Ubijamy z kremówką ostatni mus i wykładamy na pozostałe, tak przygotowany deser wkładamy do zamrażalki na co najmniej 2h.
W oryginalnym przepisie była jeszcze polewa z kremówki i czekolady, ale myślę, że spokojnie można ją pominąć.
Ciasto przed podaniem trzeba wyjąć z zamrażalki na minimum 30min., inaczej naprawdę ciężko będzie ukroić kawałek, a ślinka będzie lecieć! :)
Smacznego!
11 komentarzy:
tyyyle czekolady.. jej, jak to pięknie wygląda. (:
dziękuję! a jak pysznie smakuje :)
wygląda i pewnie smakuje obłędnie
szkoda, że nie mam miejsca w zamrażarce :(
Kasiulu, to ciasto prezentuje się pięknie i bardzo mnie zaciekawiło. Tyle czekolady dla takiej czekoladoholiczki jak ja.... Musze je koniecznie wypróbować. Pozdrawiam serdecznie.
Aj i mnie się ogromnie podoba! Zapisuję do wykonania. :) Pozdrawiam. :)
dodałem ten przepis do przepisów tygodnia na foodelku, uwielbiam czekoladę!
Agnieszka, Małgosia, zróbcie, zróbcie, napewno będziecie zadowolone jako fanki czekolady :)
Marcin, bardzo dziękuję! :)
o mamo, zaśliniłam klawiaturę :P
wygląda doprawdy bajecznie - dobrze że się nafaszerowałam przed chwilą bezami bo zaczełabym lizać monitor
smaczny blog
ale pyszności
Prześlij komentarz